Koszyk

Malarstwo - obrazy wielkich mistrzów malarstwa

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci

Tytuł wpisu Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci nie jest przypadkowy, ale też nie powinien być brany dosłownie. Słynny fresk Leonarda da Vinci „Ostatnia Wieczerza” kryje w sobie, zdaniem komentatorów tajemnice, szyfry i zagadki, które są tym bardziej ekscytujące, że jego autor pozostaje poza wszelkim podejrzeniem, iżby chciał namalować dzieło pobożne, wierne nauce kościelnej i wolne od jakichkolwiek własnych, a już zwłaszcza nieprawomyślnych interpretacji.

Za takimi interpretacjami stać musi sam diabeł. Stąd przewrotny tytuł „Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza„. Fresk „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci jest tematem odc. 8 serialu dokumentalnego BBC, Prywatne życie arcydzieł.

Leonardo da Vinci miał umysł na wskroś suwerenny i heretycki.

I. Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci

Zagadki zagadkami, ale przede wszystkim trzeba trzymać się oczywistości i tego, co najistotniejsze. Otóż dzieło włoskiego geniusza okresu Renesansu z pewnością nie podejmuje problemu Eucharystii, ustanowionej jakoby w trakcie Ostatniej Wieczerzy, gdyż opiera się na tekście Ewangelii według świętego Jana, w której przy opisie Ostatniej Wieczerzy nie ma o eucharystii mowy. Ale za to sposób jej ujęcia daje sposobność do tego, by w jednej z głównych ról pojawił się diabeł. A oto fragment tekstu, będący podstawą fresku Leonarda da Vinci:

„[…] Jezus, wstrząśnięty do głębi, oświadczył, mówiąc: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: jeden z was mnie wyda. Wtedy uczniowie spojrzeli po sobie w niepewności, o kim mówi. A jeden z jego uczniów, którego Jezus miłował, siedział przy stole przytulony do Jezusa. Skinął więc do niego Szymon Piotr i rzekł do niego: Zapytaj, kto to jest. O kim mówi!” (Jan 13, 21-24).

Ten właśnie fragment Ewangelii według świętego Jana jest tematem fresku, który namalował Leonardo da Vinci. Widzimy więc na nim świętego Piotra, jak nachylony w stronę świętego Jana (który ze swej też się w jego stronę nachylił) mówi do niego przytoczone powyżej słowa. Widzimy też, jak inni uczniowie spoglądają po sobie w niepewności, oraz Judasza, który siedzi obok Jana, w związku z czym święty Piotr nachyla się do świętego Jana za jego plecami.

Leonardo da Vinci, Ostatnia wieczerza, 1495-1498, malowidło ścienne, 460 x 880 cm, Santa Maria delle Grazie, Mediolan

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

Kup teraz: Ostatnia wieczerza, Leonardo da Vinci, reprodukcja

Jan, zgodnie z tekstem Ewangelii, siedzi przy Jezusie – po jego prawicy. A Jezus, bezradnie rozkładając ręce, siedzi z miną adekwatną do sytuacji, ze spuszczonymi oczami, gdyż ma świadomość, że powiedział coś, co dla apostołów musiało być bardzo przykre.

Sytuacja opisana w Ewangelii według świętego Jana wyklucza możliwość, żeby święty Piotr zasiadał przy Jezusie, bo gdyby tak było, mógłby przecież sam zadać Jezusowi przytoczone pytanie. W rezultacie został on przez Leonarda da Vinci posadzony dość daleko od Jezusa, zważywszy, że pomiędzy nim a świętym Janem siedzi jeszcze Judasz.

Nasuwa się więc pytanie, kogo malarz namalował na prestiżowym miejscu po lewicy Jezusa. W komentarzach na temat tego fresku powtarza się informacja, że ta postać w zielonej szacie z szeroko rozłożonymi rękami to Jakub Większy – brat Jana. Tak więc po obu stronach Jezusa zasiadają dwaj bracia, synowie Zebedeusza, co ma wyraziste symboliczne znaczenie, o ile reprezentują oni dwie strony przeciwieństwa. W każdym razie kiedy Jezus poszedł się modlić w Getsemane, „wziął ze sobą Piotra oraz dwóch synów Zebedeuszowych” (Mateusz 26, 37; Marek 14, 33), co zdaje się znaczyć, że Jakub, syn Zebedeusza, był dla niego w tym czasie (w przeddzień ukrzyżowania) postacią ważną. 

II. Przeciwieństwo myślenia po Bożemu i myślenia po ludzku i diabeł

O jakie istotne przeciwieństwo może chodzić w sytuacji, którą przedstawia fresk? Oczywiście, o przeciwieństwo – z którym zresztą zmagał się sam Jezus Chrystus – pomiędzy myśleniem po ludzku a myśleniem po Bożemu, o przeciwieństwo, w ramach którego otwiera się pole działania dla diabła (szatana). Oto zestawienie najważniejszych miejsc z Ewangelii na ten temat:

Cytaty na ten temat

  1. „Od tej pory zaczął Jezus Chrystus tłumaczyć uczniom swoim, że musi pójść do Jerozolimy, wiele wycierpieć od starszych arcykapłanów i uczonych w Piśmie, że musi być zabity i trzeciego dnia wzbudzony z martwych. A Piotr, wziąwszy go na stronę, począł go upominać, mówiąc: Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. A On, obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie.” (Mateusz 16, 21-23).
  2. „Syn Człowieczy wprawdzie odchodzi, jak o nim napisano, ale biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany! Lepiej by mu było, gdyby się ów człowiek nie urodził.” (Mateusz 26, 24).
  3. „Wtedy mówi do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci. Pozostańcie tu i czuwajcie ze mną. Potem postąpiwszy nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty. […] Ojcze mój, jeśli nie może mnie ten kielich minąć, żebym go pił, niech się stanie wola twoja.” (Mateusz 26, 38-39 i 42).
  4. Diabeł wzbudził w sercu Judasza, synu Szymona, zamysł wydania go [Jezusa]. […] A on [Jan], wsparłszy się o pierś Jezusa, zapytał go: Panie! Kto to jest? A Jezus mu odpowiedział: To jest ten, któremu Ja podam umoczony kawałek chleba. Wziął więc kawałek, umoczył go i dał Judaszowi Iskariocie, synowi Szymona. A zaraz potem wszedł w niego szatan. Rzekł więc do niego Jezus: Czyń zaraz, co masz czynić.” (Jan 13, 2 i 26-27).

Podsumowanie cytatów

  1. Kiedy Piotr reagował po ludzku, to mówił przez niego szatan.
  2. Musiał się znaleźć jakiś Judasz zgodnie z planem Bożym, ale i tak biada człowiekowi, na którego padło.
  3. Sam Jezus myśli zarazem po ludzku i po Bożemu – i jedno myślenie jest przeciwne drugiemu: wola, gdyby miała być własna (nie chcę pić tego kielicha), byłaby inna niż wola Ojca (musisz go wypić).
  4. Kiedy Judasz miał uczynić to, co było zgodne z planem Bożym, to najpierw mu ten zamiar podsunął diabeł, a potem musiał w niego wstąpić szatan, żeby zamysł mógł zostać wykonany. Dlatego Jezus mówi Judaszowi, że ma się spieszyć i zrobić to, co ma zrobić, dopóki siedzi w nim szatan, bo kiedy szatan go opuści, nie będzie już w stanie tego uczynić. Istotnie, kiedy szatan opuścił Judasza, zaczął on na powrót myśleć po ludzku i tak bardzo pożałował tego, co zrobił, że aż się powiesił.

Cała sprawa ma charakter elementarny przy ezoterycznym spojrzeniu na ludzkie życie. Kiedy myślimy naszym małym ziemskim rozumkiem, chcemy, by nasze życie było lekkie, łatwe i przyjemne. Kiedy zaś zaczynamy rozumieć lub przeczuwać, po co tak naprawdę przyszliśmy na świat, a zatem próbujemy myśleć po Bożemu, okazuje się, że po to, żeby w interesie własnego rozwoju duchowego przechodzić na ziemi mniej lub bardziej ciężkie próby (to zależy od tego, jak ambitny był nasz przedinkarnacyjny zamysł tego żywota).

III. Po co w tym wszystkim wziął udział Judasz?

Rodzi się jednak pytanie: W jakim celu w sprawę przeznaczenia Jezusa Chrystusa i jego misji na ziemi musiał być wplątany Judasz i dlaczego musiał on przez to wziąć na siebie winę? Czy ta wina Judasza nie jest w istocie winą Jezusa Chrystusa i jego Ojca? A może po prostu wina Judasza jest tak naprawdę jego zasługą?

A może to była teatralna szopka?

W takiej sytuacji cała sprawa ze zdradą, której dopuścił się jakoby Judasz, byłaby w istocieteatralną szopką na użytek apostołów i wiernych, a Jezus z Judaszem działaliby w zmowie i w porozumieniu. Poza tym jest bardzo dziwne, że kiedy Jezus na prośbę Piotra wypowiedzianą ustami Jana wskazuje zdrajcę, nic z tego nie wynika w sensie reakcji apostołów, mającej zapobiec temu, co miało się stać. A słów Jezusa do Judasza – czyżby sprawił to diabeł – apostołowie po prostu nie zrozumieli: „Rzekł więc do niego Jezus: Czyń zaraz, co masz czynić. Ale tego żaden ze wpółsiedzących nie zrozumiał, po co mu to rzekł. A ponieważ Judasz był skarbnikiem, mniemali niektórzy, iż Jezus mu rzekł: Nakup, czego nam trzeba na święto lub żeby coś dać ubogim.” (Jan 13, 27-29). Istotnie, na fresku Leonarda da Vinci Judasz trzyma w prawej dłoni sakiewkę z pieniędzmi.

Reakcja apostołów, a konkretnie Piotra, miała miejsce dopiero przy pojmaniu Jezusa: „Wówczas Szymon Piotr, mając miecz, dobył go i uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. […] Na to rzekł Jezus do Piotra: Włóż miecz do pochwy. Czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec?” (Jan 18, 10-11). Znowu okazuje się, że Piotr nie potrafi myśleć po Bożemu – albo też jest to element teatralnej szopki. Ten ludzki charakter reakcji świętego Piotra na to, co ma się stać z Jezusem Chrystusem, wyraża na fresku Leonarda da Vinci jego prawa dłoń z nożem.

Scenariusz wzięty z Księgi Zachariasza

Oczywiście, można udzielić całkiem trywialnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego Judasz musiał wydać Jezusa. W wielu miejscach opowieści ewangelicznej wydarzenia są komentowane w jeden i ten sam, bardzo charakterystyczny sposób: stało się tak, żeby się wypełniło takie lub inne proroctwo. W przypadku zdrady Judasza stwierdzenie takie wprawdzie nie pada, ale dobrze wiadomo, o jaki fragmenty Starego Testamentu chodzi.

„Jeżeli uznacie to za słuszne, dajcie mi należną zapłatę, a jeżeli nie, zaniechajcie! I odważyli mi jako zapłatę trzydzieści srebrników. Lecz Pan rzekł do mnie: wrzuć je do skarbca, tę wysoką cenę, na jaką mnie oszacowali! Wtedy wziąłem trzydzieści srebrników i wrzuciłem je w świątyni do skarbca.” (Zachariasz 11, 12-13) A istotnym kontekstem jest tu wątek „nieużytecznego pasterza”, którego zakończeniem są słowa cytowane w ewangeliach Mateusza (26, 31) i Marka (14, 27): „Wtedy mówi do nich Jezus: Wy wszyscy zgorszycie się ze mnie tej nocy. Napisano bowiem: Uderzę pasterza i będą rozproszone owce trzody.” U Zachariasza (13, 7) brzmi to tak: „Ocknij się, mieczu, przeciwko mojemu pasterzowi i przeciwko mężowi – mojemu towarzyszowi! – mówi Pan Zastępów. – Uderz pasterza i będą rozproszone owce, Ja zaś zwrócę swoją rękę przeciwko maluczkim.”

Mamy tu znowu konflikt myślenia po ludzku i po Bożemu. Jezus Chrystus z ludzkiego punktu widzenia jest „dobrym pasterzem” – wątek ten rozwinięty jest w Ewangelii według świętego Jana. Ale w tej samej ewangelii mówi Jezus apostołom, że lepiej będzie dla nich, jeżeli on, jako ichpasterz, odejdzie z tego świata, a w zamian za to ześle im Ducha Świętego. A to oznacza, że rozpatrując sprawę po Bożemu, Chrystus wcielony w Jezusa jako konkretną osobę dwa tysiące lat temu był „pasterzem nieużytecznym”, którego trzeba było usunąć.

Ba, ale jak to należało zrobić, żeby komunikat był jasny? Gdyby wydanie Jezusa na śmierć było czymś, co nie powinno się zdarzyć (ale niestety stało się przez złego człowieka imieniem Judasz – a tak często myślą i czują ludzie wierzący, za sprawą złej opinii, jaka ciągnie się za Judaszem), wówczas wydarzenie to w ogóle nie niosłoby z sobą takiego przesłania. Gdyby zaś Jezus sam wziął wszystko na siebie i popełnił samobójstwo, wówczas psychologiczne implikacje takiego rozwiązania byłyby poważnym problemem – przekreślając jakby całą misję Jezusa Chrystusa na ziemi takim aktem wyznania, że była ona w gruncie rzeczy niepotrzebna, albo nawet szkodliwa. W końcu reakcja apostołów na śmierć Jezusa (za sprawą Żydów, Judasza i Rzymian) była właśnie taka, że wszystko spaliło na panewce i ich nadzieje były daremne. Co więc by było, gdyby Jezus odszedł z tego świata popełniając samobójstwo?

Mamy tu sytuację taką, jakby Judasz był po prostu samym Chrystusem, ale udającym inną osobę(niektórzy na podobnej zasadzie uważają, że to sam Pan Bóg przybrał w Raju postać węża, żeby posunąć do przodu swój plan dotyczący Stworzenia). Jeśli wczytać się uważnie w tekst Księgi Zachariasza, to można odnieść wrażenie, że to, o czym w niej się mówi, nie trzyma się reguł zwykłej logiki. Narrator jest pasterzem, który pasie owce przeznaczone na rzeź. Skądinąd ma z tymi owcami przymierze (a nawet dwa przymierza, a potem jeszcze trzecie), które następnie łamie, wydając je na rzeź, za co otrzymuje od handlarzy owiec trzydzieści srebrników. Następnie okazuje się, że na tyle, tzn. na trzydzieści srebrników, został oceniony przez handlarzy owiec Pan. I wreszcie to Pan każe uderzyć w pasterza, żeby wydać owce na rzeź – gdyż nie lubi maluczkich. Wszystko zostało więc u Zachariasza misternie zagmatwane przez poplątanie myślenia ludzkiego i Boskiego

IV. Jak się grupują na Ostatniej Wieczerzy Leonarda da Vinci apostołowie po obu stronach Jezusa?

Trójca po prawicy Jezusa

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

Jeżeli teraz przez pryzmat tego zagmatwania spojrzymy na „Ostatnią Wieczerzę” Leonarda da Vinci, to okaże się, że bardzo ważnym jej elementem jest Trójca złożona z Judasza, świętego Piotra i świętego Jana. Święty Piotr ma w oczywisty sposób wygląd Boga Ojca, którego głowę widzimy pomiędzy jego dwoma synami –  starszym, czyli Lucyferem (diabłem), którym jestJudasz, i młodszym, czyli Chrystusem, którym jest święty Jan. A nóż w dłoni świętego Piotra to aluzja do owiec przeznaczonych na rzeź, sakiewka z pieniędzmi w dłoni Judasza to aluzja do handlarzy owiec, a święty Jan ma wygląd Dobrego Pasterza. Ale cóż z tego, skoro pasie owce przeznaczone na rzeź, więc jest w istocie pasterzem nieużytecznym.

Ta Trójca stanowi układ odpowiadający myśleniu po Bożemu, działający zgodnie z wyrafinowanym scenariuszem znajdującym się w Księdze Zachariasza. Zauważmy, że od tej Trójcy wychodzi właśnie impuls, który dotrze do Jezusa, a potem do niej wróci. Bóg Ojciec mówi do Syna (Chrystusa): spytaj tego Jezusa, kto go wyda, a Jezus w odpowiedzi wskaże na innego Syna Bożego – Lucyfera. Tak jakby Bóg Ojciec – kat Jezusa, któremu każe wypić kielich – sprawdzał, czy Jezus wszystko dobrze rozumie. Okazuje się, że Jezus dobrze wie, o co chodzi, ale poza nim nikt całej tej sceny nie zrozumiał.

Trójca po lewicy Jezusa

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

Po drugiej stronie, czyli po lewicy Jezusa, znajduje się Trójca, która symbolizuje myślenie po ludzku. Charakteryzuje je dwubiegunowość: rozdarcie pomiędzy racjami rozumu a racjami serca. Rozum wyobrażony jest przez palec niedowiarka Tomasza, palec, który później włoży on w ranę Chrystusa, i przez rzeczowy wyraz jego twarzy. Z kolei serce symbolizuje Filip Apostoł (tak jest on identyfikowany w komentarzach na temat tego fresku) po drugiej stronie Jakuba Większego (tego z rozłożonymi rękami). Wskazuje on bowiem obiema dłońmi na swoje serce, a wyraz jego twarzy jest taki właśnie „od serca”. Jakub Mniejszy pokazuje swoimi wyciągniętymi rękami całą rozciągłość ludzkiej psychiki pomiędzy biegunem rozumu (prawa ręka) a biegunem serca (lewa ręka) – tak właśnie rozumie się w sensie psychicznym przeciwstawność obu rąk.

Nietrudno zauważyć, że w relacji jednej trójcy do drugiej Tomasz odpowiada Judaszowi, Filip Janowi, a Jakub Większy – Piotrowi.

Jezus na środku fresku

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

Układowi, jaki stanowi Jezus pomiędzy dwiema trójcami, odpowiadają z kolei trzy okna, przez które widać krajobraz. Oczywiście, Jezus występuje tu jako rozdarty pomiędzy boskim a ludzkim punktem widzenia. Pierwszy z nich ma po swojej prawicy, drugi zaś – po lewicy. Zauważyć przy tym należy, że po swojej prawicy ma szatę barwy czerwonej, a po swoje lewicy – barwy niebieskiej. Pokazane jest przez to, w jaki sposób jest on postrzegany z tych dwóch perspektyw:z perspektywy boskiej jest on ludzki, a z perspektywy ludzkiej – boski. Do tego należy jeszcze dodać symbolikę jego dłoni, która ma charakter eucharystyczny. Prawą dłonią (ludzką) bierze (bierzcie i jedzcie), lewą dłonią (boską) – daje (swoje ciało jako chleb).

Dwie pozostałe trójce

Pozostałych sześciu apostołów Leonardo da Vinci również połączył w dwie trójki, znajdujące się po dwóch przeciwnych stronach stołu. W komentarzach do tego fresku podawane jest, że środkowe postacie w tych dwóch grupkach to Jakub Mniejszy (po lewej stronie obrazu) i jego brat Juda Tadeusz (po prawej stronie obrazu – bardzo podobny do Karola Marksa). Byłoby to więc rozmieszczenie analogiczne do dwóch braci, Jana i Jakuba Większego, siedzących po dwóch stronach Jezusa, pokazujące istotny, bo jakby wewnętrzny charakter tego rozdzielenia na dwa punkty widzenia (w tym wypadku : z jednych i tych samych rodziców jeden syn jest po jednej stronie, a drugi – po drugiej.

Trójca po prawej stronie fresku

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

W grupie po prawej stronie ważne jest dla zrozumienia intencji Leonarda da Vinci to, że trzeci z prawej, ten rudawy, w niebieskiej szacie, to Mateusz–Lewi, czyli później Mateusz Ewangelista. Jest on odwrócony tyłem do dramatycznej sceny rozgrywającej się za jego plecami. Oznacza to, że nie patrzy on na to, co się naprawdę dzieje, a szkoda, bo przecież będzie to opisywał. To tak, jakby sam diabeł odwrócił jego uwagę.

Cóż zatem robi Mateusz Ewangelista? Uzgadnia w wąskim gronie wersję wydarzeń, jaka powinna zostać podana do wiadomości publicznej. Ta grupa znajduje się bowiem po stronie odpowiadającej myśleniu po ludzku. Rozmówcy Mateusza to starcy (pierwszy z prawej to jakoby Szymon). Wygląda więc na to, że wersja znana z Ewangelii według świętego Mateusza jest zdaniem Leonarda da Vinci konserwatywna, bardziej nastawiona na oddźwięk społeczny niż naprawdę. Czy aby za takim myśleniem po ludzku nie kryje się diabeł?

Stojący za jego plecami autor apokryficznej, gnostyckiej Ewangelii Filipa przynajmniej patrzy na to, co się dzieje wokół Jezusa. Już samo wzajemne ułożenie ciał obu ewangelistów pokazuje, jaki jest stosunek pomiędzy ich relacjami na ten sam temat. Tak samo zresztą autor apokryficznej Ewangelii Tomasza jest blisko Jezusa i w jego stronę kieruje uwagę. Czyżby wszystkie relacje oparte na tym, co się widziało na własne oczy, były z góry skazane na to, że będą uznane za apokryfy, a teksty kanoniczne to jedynie te, które zostały uzgodnione? Które więc teksty inspirował diabeł: kanoniczne, czy apokryfy? A może i jedne, i drugie, żeby wywołać zamęt?

Skądinąd omawiana grupa po prawej stronie obrazu podobna jest do grupy, którą tworzą Judasz, święty Piotr i święty Jan, czyli w metaforycznej interpretacji diabeł, Bóg Ojciec i Chrystus. I tu, i tam coś knują. A w dodatku Juda Tadeusz też może ze względu na wygląd reprezentować Boga Ojca. Kto więc jest tu diabłem, Mateusz Ewangelista, czy Szymon? Oczywiście Mateusz Ewangelista, gdyż Szymon, do którego zwraca się Juda Tadeusz, jest analogią do świętego Jana (w metaforycznej interpretacji jest to Chrystus), do którego zwraca się święty Piotr.

Trójca po lewej stronie fresku

Diabeł na fresku Ostatnia Wieczerza Leonardo_da_Vinci_apostołowie

Dla odmiany grupa po lewej stronie stołu przypomina grupę po lewicy Jezusa, gdyż obie te grupy nie knują, tylko spontanicznie reagują na to, co się dzieje. Tak więc trzej apostołowie po lewej stronie obrazu, czyli w kolejności od lewej do prawej Bartłomiej, Jakub Mniejszy i Andrzej, reagują na to, co widzą, choć nie bardzo mogą się włączyć do akcji, ponieważ są za daleko. Jak reagują?

Wyrazista jest przede wszystkim reakcja Andrzeja, dokładnie odwrotna niż reakcja jego brata, Szymona Piotra, który chce się dowiedzieć, kto jest zdrajca i dźgnąć go nożem. Andrzej, zgodnie z pozycją całej grupy po stronie myślenia po Bożemu, pokazuje gestami swoich dłoni, że nic nie należy robić: niech się dzieje to, co ma się dziać. Powstrzymuje przez to działanie Bartłomieja, którego pozycja wskazuje na gotowość do natychmiastowego działania w celu dopadnięcia zdrajcy. Oczywiście, i za jednym zachowaniem, i za drugim kryje się diabeł, zgodnie z logiką całego tego wątku.

Pokazuje to zasadniczy dylemat, przed jakim stoi świat duchowy, widząc, co dzieje się na ziemi: interweniować, czy nie. Zasada jest taka, że nie należy interweniować, bo to narusza reguły gry. Ale z drugiej strony wiemy ze Starego Testamentu, że Bóg w pewnych sytuacjach reaguje, burzy wieżę Babel, zsyła potop itp. – jeżeli przekroczone zostają pewne granice, których przekraczać nie należy. W tym wypadku chodzi jednak o coś innego – o plan Boży, któremu nie należy się sprzeciwiać. Czy jednak Andrzej zdaje sobie z tego sprawę? Niekoniecznie, raczej trzyma się tylko ogólnej zasady. Czy za tym też stoi diabeł?

A Jakub Mniejszy zachowuje się właściwie w sposób podobny do Jakuba Większego, siedzącego po lewicy Jezusa. Jak Jakub Większy, szeroko rozkładając ręce, ogarnia poniekąd w ten sposób punkt wiedzenia rozumu (Tomasz) i punkt widzenia serca (Filip), tak Jakub Mniejszy trzyma swoją prawą dłoń na ramieniu Andrzeja, a lewą dłoń wyciąga w kierunku brata jego, Szymona Piotra, który narusza zasadę myślenia po Bożemu i swoją interwencją może pokrzyżować plan Boga. W istocie Jakub Mniejszy prezentuje w tym względzie postawę samego Jezusa: pozwolić Judaszowi zrealizować plan Boży, ale jednocześnie moralnie go potępić. Taka pokrętność to chyba jeszcze gorszy diabeł od tamtych dwóch.

Lewa dłoń Jakuba Mniejszego dotykająca pleców Szymona Piotra powinna w zasadzie spocząć na lewym ramieniu Andrzeja, a jego prawa dłoń – na prawym ramieniu Bartłomieja. Wtedy grupa trzech apostołów po lewej stronie obrazu byłaby lepiej zintegrowana. Ale merytorycznie nie ma to znaczenia, gdyż Szymon Piotr i Bartłomiej reprezentują tę samą postawę: chcą działać, choć nie powinni. Jakimś wyjściem byłoby działanie nieudolne, niby podjęte, ale nie osiągające skutku. Ale czy diabeł da się na to nabrać? 

V. Manowce w rozważaniach na temat Ostatniej Wieczerzy Leonarda da Vinci

Często podejmowane przy okazji Ostatniej Wieczerzy Leonarda da Vinci rozważania na temat, czy Jan Ewangelista to aby nie Maria Magdalena, albo czy któryś z apostołów nie jest przypadkiem bratem bliźniakiem Jezusa i jego sobowtórem, uważam za niepotrzebne odbieganie od głównego tematu fresku – o dużym ciężarze gatunkowym, jaki reprezentuje bez wątpienia diabeł – w stronę taniej sensacji.

Postacie występujące na Ostatniej Wieczerzy i imiona apostołów siedzących obok Jezusa możesz poznać tutaj: Kto jest kim na obrazie Ostatnia Wieczerza?” 

Znalazłem właśnie (24.04.2016) obrazek z astrologicznym kluczem do „Ostatniej Wieczerzy” Leonarda da Vinci. W wolnej chwili zastanowię się nad tym, czy ma on sens.

Leonardo da Vinci, Ostatnia Wieczerza, klucz astrologiczny

 

Ogólna ocena (1)

5 z 5 gwiazdek

Skomentuj jako gość

Attachments

Location

Oceń pracę :
0

People in this conversation

  • Gość - Soul

    sdfewf

    Rated 5 out of 5 stars
    0 Like
    Short URL:
  • Gość - Soul

    0 Like
    Short URL:
  • Gość - Johan

    Jeśli nie dostrzegasz Marii Magdaleny obok Jezusa to może daruj sobie komentarze fresków czy obrazów. Po prostu nic nie widzisz.

    0 Like
    Short URL:
  • Gość - DaVinci

    To nie fresk....

    0 Like
    Short URL:

Szukaj na blogu

Ostatnie komentarze

Gość - PJ
Super interpretacja, dużo ukrytych znacz...
Gość - u4d9c742
nadawanie tytułów niezatytuowanym dzieło...
Gość - Morpheus
Nie wiadomo w jaki sposób ognisko jest z...
Gość - Aga
Wg mnie, gość był nawalonym nimfomanem, ...
Gość - Vinnie
I love you my baby girl Wiki k

Nasze produkty

OBRAZY NA PŁÓTNIE

Obrazy na płótnie

Reprodukcje obrazów drukujemy na bawełnianym płótnie artystycznym canvas naciągniętym na drewniany blejtram. Obraz ze zdjęcia jest doskonałym prezentem, gotowym do powieszenia na ścianę. 

 

więcej...

WYDRUKI GICLEE

Wydruki Fine-Art

Wydruki artystyczne giclee wykonujemy na specjalnych papierach typu fine-art, które zapewniają doskonałą jakość i trwałość drukowanych zdjęć oraz nadają pracy artysty szczególny charakter.

 

więcej...

PLAKATY

Plakaty

Plakaty drukujemy na wysokiej jakości papierze o doskonałych parametrach technicznych. Idealne rozwiązanie na ożywienie charakteru wnętrza.

 

więcej...

Jak zamawiać?

Galeria obrazów FineArtExpress prezentuje reprodukcje znanych malarzy minionych epok i arcydzieła malarstwa światowego w formie wydruków na płótnie canvas i wydruków na papierze. Wybierz zdjęcie i zamów reprodukcję obrazu na płótnie lub na papierze archiwalnym.

Zamawianie jest bardzo proste:

Krok 1

Krok 1.

Wybierz zdjęcie i produkt. Wybierz wielkość wydruku.

Krok 2

Krok 2.

Włóż do koszyka i opłać zamówienie korzystając z płatności elektronicznych.                                

Krok 3

Krok 3.

Drukarnia otrzyma gotowy, wykadrowany plik do druku o określonych parametrach.          

Krok 4

Krok 4.

Po wydruku i zmianie statusu zamówienia na „zrealizowane” otrzymasz maila z informacją o wysyłce.